kiedy dotykam marzeń
zamkniętych w świecie
którego już nie ma
czuję ich jedwabistą miękkość
jak twojego ciała
kolorami tęczowych lśnień
malowane twoje oczy
w których utopiły się moje łzy
zapach podniecający
włosów rozwianych
biegłaś do mnie
z rozwartymi ramionami
chciałaś uchwycić
chwilę szczęścia
zasypiam w twoich ramionach
w pajęczynie złudnych snów